|
Problem z odpowiedzią na pytanie „kiedy używanie magnesu w celu zakłócenia pracy tachografu się opłaca” nie jest trudne. Odpowiedź jest prosta i logiczna, ale jej udzielenie wymaga uprzedniej analizy zarówno sytuacji w jakiej znajduje się manager transportu, jak i sytuacji zawodowej kierowcy. Bezwzględnie zaznaczyć należy, że używanie jakichkolwiek dodatkowych urządzeń zakłócających pracę tachografu, w szczególności w celu rejestracji odpoczynku w czasie prowadzenia pojazdu jest niedozwolone. Nie tylko przepisy krajowe ale również unijne bardzo rygorystycznie sankcjonują to naruszenie. Cała ironia prób stosowania magnesów lub wyłączników tachografu polega na tym, że użycie niedozwolonego urządzenia ma zaoszczędzić jedną, maksymalnie dwie godziny jazdy albo ma służyć dokręceniu pauzy do pełnej 11 lub 9 godzinnej, jeśli kierowca rusza przed odebraniem wymaganego odpoczynku. Często użycie magnesu lub wyłącznika jest wynikiem braku wiedzy o dopuszczalnych odstępstwach od norm czasu pracy kierowcy. Na wstępie należy postawić sobie pytanie czy użycie magnesu rzeczywiście pozwoli osiągnąć zamierzony cel? Celem może być np.: - szybszy zjazd do domu lub bazy przez co kierowca wydłuża czas prowadzenia pojazdu rezygnując z przerwy lub odpoczynku, - konieczność dotarcia do odpowiednio wyposażonego w monitoring lub ochronę bezpiecznego miejsca postoju (parkingu, motelu) - nadrobienie opóźnień w dostawie ładunku wynikających z przyczyn niezależnych od kierowcy (korki, wypadki na drodze, warunki atmosferyczne, i inne). Tymczasem bezpośrednio art. 12 Rozporządzenia 561/2006 jak również wytyczne unijne w zakresie stosowania norm czasu pracy kierowców uwzględniają sytuacje niemożliwe do przewidzenia lub zaplanowania. W określonych przypadkach dopuszczone jest przekroczenie norm dot. czasu prowadzenia pojazdu, przerw czy odpoczynków pod warunkiem udokumentowania tej sytuacji na rewersie wykresówki lub wydruku z tachografu cyfrowego. Pomijając już fakt, że kary za przekroczenia są wielokrotnie niższe od kary za stosowanie magnesu lub wyłącznika, w wyniku kontroli mogą pojawić się dodatkowe utrudnienia i koszty. Mianowicie skierowanie pojazdu na autoryzowany serwis celem wymontowania magnesu/wyłącznika lub wykonania raportu błędów tachografu cyfrowego – wygeneruje dodatkowe koszty, które przewoźnik będzie zmuszony pokryć. Konsekwencje finansowe Używając magnesu, nie zwraca się uwagi na niewspółmierność kar, za przekroczenie czasu jazdy do kar z tytułu użycia niedozwolonego magnesu, i tak np. : - kara grzywny dla kierowcy za skrócenie odpoczynku dziennego przykładowo o 2 godziny wynosi 200 zł, natomiast za użycie niedozwolonego urządzenia 2000 zł. - kara grzywny dla kierowcy za wydłużenie maksymalnego dziennego czasu prowadzenia pojazdu o 1 godzinę wynosi 100 zł i za każdą kolejna również 100 zł, natomiast za użycie magnesu/wyłącznika 2000 zł. Jeśli w wyniku kontroli drogowej inspektor stwierdzi użycie niedozwolonego urządzenia i zabezpieczy dowody, karę grzywny w wysokości 2000 zł może otrzymać kierownik transportu, zarządzający lub inna osoba, która wydała polecenie stosowania niedozwolonych urządzeń. Kolejną konsekwencją za naruszenie zasad użytkowania tachografów jest kara administracyjna w wysokości 5000 zł nałożona na przedsiębiorstwo, w którym kierowca pracuje. Te wartości kar są znacznie wyższe w przypadku kontroli zagranicznych. Konsekwencje karne Znacznie dotkliwszym dla managera transportu lub kierowcy wiążącego swoją karierę zawodową z transportem jest utrata dobrej reputacji i waloru niekaralności. Zgodnie z Ustawą o transporcie drogowym kierowca zawodowy nie może być skazany za przestępstwa umyślne przeciwko mieniu, bezpieczeństwu drogowemu, wiarygodności dokumentów i środowisku. Wymóg niekaralności dla osoby zarządzającej transportem lub przedsiębiorcy obejmuje znacznie szerszy katalog przestępstw, za które takie osoby nie mogą być skazane, jak również na mocy Rozporządzenia (WE) nr 1071/2009 art 6 ust 1 lit b, sankcje za naruszenia m.in.: czasu prowadzenia pojazdu i odpoczynku kierowców, czasu pracy oraz instalacji i używania urządzeń kontrolnych. Unijne rozporządzenie kwalifikuje jako jedno z najpoważniejszych naruszeń „Brak tachografu lub ogranicznika prędkości lub korzystanie z nielegalnego urządzenia, które może zmieniać zapisy w urządzeniach rejestrujących lub ograniczniku prędkości, lub fałszowanie wykresów lub danych pobranych z tachografu lub karty kierowcy” (zał IV Rozporządzenie nr 1071/2009). Skazanie zarządzającego transportem spowoduje utratę certyfikatu kompetencji zawodowych, a w dalszej perspektywie może spowodować utratę przez przedsiębiorstwo licencji. Jeśli w odpowiednim czasie zastąpimy skazanego zarządzającego innym managerem posiadającym certyfikat kompetencji zawodowych i walor niekaralności, licencję ochronimy. Pytanie tylko czy warto narażać firmę i własną reputację, jeśli wykonanie zadania przewozowego można zaplanować bez użycia magnesu, a sytuacje nieprzewidziane wyjaśnić za pomocą wytycznych unijnych lub przepisów. Samowola kierowcy a elektroniczny pobór myta Użycie magnesów lub wyłączników tachografu często jest inicjatywą samych kierowców. Jeżeli pracodawca lub manager transportu odpowiednio wcześniej zabezpieczy się przed takim incydentem, wówczas uniknie odpowiedzialności finansowej i karnej. Kierowca już takiej możliwości nie będzie miał. Od momentu wprowadzenia elektronicznego systemu poboru opłat każdy przejazd pod bramką jest rejestrowany przez system a na bramkach wjazdowych/zjazdowych wykonywane są zdjęcia pojazdu, na których widoczny jest obraz kierowcy oraz zamontowane urządzenie viaBox lub jego brak. Kierowcy używając magnesów, wpadają w pułapkę w postaci zdjęć z bramownic kontrolnych systemu viaToll. Usunięcie urządzenia viaBox z szyby pojazdu nie zablokuje trybu rejestrowania przejazdu po drogach płatnych. Zdjęcia będą nadal wykonywane, a dodatkowo rejestrowane będzie naruszenie w postaci braku opłaty za przejazd po drodze płatnej. Kara za brak takiej opłaty w Polsce wynosi 3000 zł i jest nakładana bezpośrednio na kierowcę. Przewrotnie można zatem stwierdzić, że magnes opłaca się jeśli mamy duże zapasy środków finansowych, wyuczony inny zawód, w którym znajdziemy bez problemu zatrudnienie oraz nie będzie potrzebne nam zaświadczenie z rejestru karnego o niekaralności. Pełny tekst artykułu pt. "Kiedy magnes się opłaca?” opublikowany jest na łamach najnowszego, styczniowego wydania czasopisma TSL BIZNES. http://www.tsl-biznes.pl/ Zespół Doradczy Arena 561
|
|