|
W trakcie prac legislacyjnych nad zmianą Ustawy o drogach publicznych wprowadzających elektroniczny system poboru opłat za przejazd drogą płatną duże kontrowersje wywoływała wysokość kar administracyjnych za nieuiszczenie opłaty. Postulaty obniżenia kwoty 3000 zł nie spotkał się jednak z uznaniem strony rządowej. W trakcie posiedzenia Komisji Infrastruktury w dniu 30.09.2008 jeden z przedstawicieli ministerstwa zwrócił uwagę, że „(...) przy wyraźnym obniżeniu kary tracimy sens ich stosowania. Aby kara miała sens musi boleć”(źródło Kancelaria Sejmu Biuro Komisji Sejmowych Biuletyn z posiedzenia Komisji Infrastruktury Nr 81, Nr 1191/VI kad. 30.09.2008, str. 15) Wprowadzając karę 3000 zł za brak uiszczenia opłaty w ramach elektronicznego systemu viaToll zapomniano jednak, że ta sama kara w systemie winietowym dotyczyła wręcz nieograniczonej ilości przejazdów. Granicę bowiem stanowił moment kontroli na drodze. Krótko mówiąc przewoźnik, który nie wykupił winiety korzystał z przejazdów bez opłaty dopóki nie został skontrolowany na drodze. Wówczas niezależnie od ilości wykonanych przejazdów lub ilości dni, w których wykonywał transport bez wykupionej winiety otrzymywał karę administracyjną w wys. 3000 zł. Co istotne kara nie była wymierzana kierowcy kierującemu w danym momencie pojazdem, a przedsiębiorcy na którego rzecz był wykonywany transport. Kierowca operatora pocztowego bez viaBoxa O dotkliwości kary za nieuiszczone emyto już w pierwszych dniach lipca 2011 roku mogli przekonać się kierowcy pojazdów pow.3,5 tony. Jeden z operatorów pocztowych nie wyposażył na czas swoich kierowców w odpowiednie urządzenia pokładowe viaBox. Po kilku miesiącach do firmy spłynęło wezwanie z GITD o wskazanie kierowcy, który jechał bez uiszczenia opłaty. Konsekwencją tego było nałożenie na kierowcę kary 3000 zł. Pomimo wniesionego odwołania, a w najbliższych dniach skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego kierowca nie uchroni się od zapłaty wspomnianej kwoty. Pozostaje mu jedynie liczyć na dobrą wolę pracodawcy, który naprawi swój błąd i karę zrekompensuje. Roszczenie cywilne i dochodzenie na drodze sądowej odszkodowania zawsze będzie obarczone ryzykiem utraty pracy przez takiego kierowcę. Uzyskane w trybie postępowania administracyjnego postanowienie wstrzymujące rygor natychmiastowej wykonalności kary, pozwoli odsunąć w czasie moment płatności kary do dnia uprawomocnienia się wyroku. Nie zmienia to jednak faktu, że za błąd przewoźnika musi zapłacić kierowca, co w poprzednim systemie opłat (winietowym) nie miało miejsca. Wpłata na konto a fizyczne zaksięgowanie środków Inny przypadek dotkliwych kar (4x3000 zł) spotkał kierowcę z województwa małopolskiego, który na polecenie przewoźnika dokonał wpłaty na konto pre-paid. Po 11 godzinach od momentu dokonania wpłaty wjechał na drogę płatną. Kontynuował przejazd płatnym odcinkiem drogi publicznej również w kolejnym dniu. W trakcie kontroli drogowej inspekcja poinformowała kierowcy, że nie ma środków na koncie i nałożyła karę 3000 zł za przejazd pod każdą z bramek. W sumie wszczęto 4 odrębne postępowania z powodu przejazdu pod 4 bramownicami bez uiszczenia opłaty. W trybie wniesionego odwołania od decyzji nakładającej karę - GITD nie przyjęło argumentacji, że wpłatę dokonano przed rozpoczęciem przejazdu, a fizyczne opóźnienie w zaksięgowaniu środków nie może być powodem nałożenia kary. Dopiero Wojewódzki Sąd Administracyjny połączywszy sprawy pod jedną sygnaturą akt, wydał wyrok w dniu 6 lutym 2014 (Sygn. Akt VI SA/Wa 1621/13), w którym wyraźnie podkreślił: (...) Pełny tekst artykułu opublikowany jest na łamach czasopisma "Transport Manager" Zespół Doradczy Arena 561
|
|
|